Zakochałam się w papai – uwielbiam jej smak i to co robi dla ciała. Często stosuję ją w mojej kuchni, a dopiero dziś doczekała się premiery na blogu. Robię z niej salsy, sałatki owocowe lub traktuję jako miseczki (ten trik wam jeszcze pokażę). Bardzo często na śniadanie jadam smoothie bowl – czyli miski zdrowia. Przyznam, że niesamowicie bawi mnie dekorowanie takich miseczek, a dodatkowo fanatycznie wyglądają i co ważne smakują.
Dziś wersja „miski zdrowia” z papają w roli głównej. To cudowny owoc poprawiający trawienie i wpływający korzystnie na osoby odchudzające się ponieważ zawiera papainę. Poprawia ona trawienia, przyśpiesza spalanie białek i tkanki tłuszczowej. Wspomaga również oczyszczanie organizmu z toksyn. Zapobiega wzdęciom i zaparciom. W 100 g papai jest tylko 43 kalorie i mnóstwo witamin i minerałów. Jeszcze raz zachęcam Was do miksowania, dekorowania i pałaszowania „Papaya smoothie bowl „.
Obrane i pokrojone w kostkę banan, ananas i papaję umieścić w shakerze (może też być blender lub rozdrabniacz). Dodać miąższ marakui, sok z połowy cytryny i całość zmiksować na gładką masę.
Smoothie przelać do 2 misek każdą udekorować po łyżce jagód goji, nasion chia i dowolnymi owocami.
Porcji 2
Składniki
Przygotowanie
Obrane i pokrojone w kostkę banan, ananas i papaję umieścić w shakerze (może też być blender lub rozdrabniacz). Dodać miąższ marakui, sok z połowy cytryny i całość zmiksować na gładką masę.
Smoothie przelać do 2 misek każdą udekorować po łyżce jagód goji, nasion chia i dowolnymi owocami.
Przygotowuję się już od jakiegoś czasu do zrobienia tego cuda 😀
polecam 🙂
A ja zawsze jak widze te wielkie papaje w Lidlu to się gapie na nie i myślę, do czego można ich użyć?… No to już wiem ? poza tym patrząc na ta miskę przychodzi mi na myśl tyle innych owoców do wykorzystania- mango, kiwi, brzoskwinie…! Owoców nigdy za wiele ?
🙂 dokładnie – owoców nigdy za mało 🙂
Pyszności! Papaja była niedawno w Biedronce, więc nie tak źle z dostępnością 🙂
dokładnie!
Marakuja, ananas, papaya… jeszcze trochę i zrobi nam się słynne już śniadanie za 40 zł… a do tego kupienie papai i marakuji w sklepie graniczy z cudem.. nie wątpię, że jest pyszne, ale jak na polskie realia poza zasięgiem finansowym kilkuosobowej rodziny. Chyba, że od święta. ..
Kasiu wszystkie te składniki dostępne są np. w Lidlu – i nie rujnują kieszeni 🙂
Gdzie ja tylko dostanę papaję i marakuję? 🙁
w marketach – ostatnio widziałam w Lidlu
Robiłem dzisiaj na śniadanie dla siebie oraz cioci z małżonkiem, smak wyśmienity. Świetny jest zastrzyk witamin oraz energia na cały dzień! Dziękuję za świetny przepis 😉
dziękuję 🙂 widziałam na fb 🙂