Wolne dni uciekają mi tak samo szybko jak ucieka lato, kolejny miesiąc i pieniądze:) Nieuleczalny chwilowo brak czasu sprawia, że tylko grzebię w głowie za wspomnieniami z wakacji. Ale czy to wszystko mi przeszkadza? Nie! Cieszę się, że tyle się dzieję. Jestem podekscytowana tym co mnie czeka i korzystam z tego co niesie mi życie.
Ten tydzień dla mnie jest cudowny. Jak pisałam w poście „Polskie Pesto” jeszcze nigdy nic nie wygrałam,a tu taka niespodzianka. W tym wypadku dosłownie „marzenia się spełniają”.
Wygrałam wkonkursie “BLOGERZY KOCHAJĄ OLEJ RZEPAKOWY” robot kuchenny KitchenAid w wyśnionym żółtym kolorze.
Kochani polecam Wam olej rzepakowy:) ja się w nim po takiej nagrodzie jeszcze bardziej zakochałam:)
Na dzisiaj pyszne danie – Fusilli ze szpinakiem i zielonym groszkiem – obowiązkowo z „oliwą północy”. Lekko, zdrowo i zielono!
Szpinak umyj i osusz, z blanszuj go we wrzątku przez około 30 sekund a następnie szybko przełóż do miski z zimna woda i lodem.
W mocno osolonym wrzątku ugotuj makaron al dente.
Na rozgrzana patelnie wylej olej, a następnie szybko obsmaż pokrojona w talarki cebulę i zmiażdżony czosnek.
Dodaj szpinak, groszek oraz odcedzony makaron i wszystko dokładnie wymieszaj doprawiając świeżo zmieloną sola, pieprzem i gałka muszkatołową.
Podawaj z serem Pecorino (można zastąpić parmezanem) i świeżą bazylią.
Składniki
Przygotowanie
Szpinak umyj i osusz, z blanszuj go we wrzątku przez około 30 sekund a następnie szybko przełóż do miski z zimna woda i lodem.
W mocno osolonym wrzątku ugotuj makaron al dente.
Na rozgrzana patelnie wylej olej, a następnie szybko obsmaż pokrojona w talarki cebulę i zmiażdżony czosnek.
Dodaj szpinak, groszek oraz odcedzony makaron i wszystko dokładnie wymieszaj doprawiając świeżo zmieloną sola, pieprzem i gałka muszkatołową.
Podawaj z serem Pecorino (można zastąpić parmezanem) i świeżą bazylią.
Pyszny kolorowy i zdrowy.
Gratuluję 🙂
Uwielbiam razowy i żytni makaron, chociaż nie wszystkim one przypadają do gustu. I zielone, zielone, zielone! (szpinak nowozelandzki rośnie mi na balkonie;)). Pozdrawiam!
Gratuluje i obserwuje odkąd dowiedziałam się dzięki programowi masterchef, że prowadzisz bloga.
Przyznam, że sama miałam ochotę na taką nagrodę, nie wiedziałm, że ten konkurs był popularny, a przecież mamy tyle zdolnych blogerów kulinarnych. W tym Ciebie mój masterchef 🙂
dziękuję Ci bardzo za te Ciepłe słowa :* zachęcam równiez do spróbowania sił w innych konkursach:) na tym przykładzie mogę śmiało powiedzieć że nie wierzyłam „w takie rzeczy” :)gorąco pozdrawiam 🙂
Gratuluję! Też marzy mi się taki mikser, jest fantastyczny 🙂
Uwielbiam Twoje zdjęcia, mogłabym się w nie wpatrywać godzinami…:)
Basiu bardzo Ci dziękuję! nawet nie masz pojęcia jakie to dla mnie wyróżnienie kiedy ktoś zwraca na to uwagę:) dziękuję 🙂
Myślałam, że to kapary a to zielony groszek 🙂 Kinga, każde Twoje zdjęcie zachęca mnie do jedzenia! 🙂 zazwyczaj Twoje potrawy modyfikuję wg tego co akurat mam w lodówce, ale przepisy są cudne :*
:*
Gratuluję wygranej. Mikser jest super. Wiem że marzenia czasem się spełniają. Ja też taki wygrałam w zeszłym roku w konkursie od Bakal-a. Pozdrawiam Elżbieta.