Coraz więcej osób zaczyna fascynować się smakiem kawy. Przyznam się, że może trochę późno ale i mnie to pochłonęło. Jeszcze kilka lat temu stroniłam od tego napoju, a dziś nie wyobrażam sobie bez niego poranka czy popołudnia. Przez moją kuchnię przewinęły się już różne mieszanki, metody parzenia czy podania. Cały czas odkrywam jej bogactwo i fascynuję się nim. Jak cudownie łączy się z jedzeniem wydobywając smak lub totalnie go zmieniając – dokładnie tak jak wino.
Znalezienie dobrego połączenia pobudza nasze zmysły związane z jedzeniem i piciem, sprawia, że odczuwamy coś nieoczekiwanego. Kiedy myślę o kawie najczęściej kojarzę ją ze słodkościami, są jednak mieszanki, które fantastycznie współgrają z wytrawnymi smakami.
Niedawno miałam przyjemność odbyć spotkanie w Starbucks dotyczące właśnie parowania kawa. To było fascynujące przeżycie. Wróciłam do domu z torbą pełną genialnych kaw i zaczęłam odkrywać ich smak. Od tamtego dnia moja filozofia picia kawy zupełnie się zmieniła.
Starbucks zmienił dla mnie oblicze. Zawsze wpadałam tam tylko na szybkie latte, nie zwracając uwagi na prawdziwe serce tego miejsca. Jeżeli i Ty tak robiłeś, polecam zatrzymać się tam na chwilę i poczuć bogactwo, które jest na wyciągnięcie ręki. Zacznę od kaw, które już na stałe wkradły się w repertuar mojego dnia. Starbucks proponuje genialne mieszanki, z plantacji z całego Świata o różnym stopniu palenia, aromacie i nutach smakowych. Barista opowie o każdej cudowną historią, która pozwali jeszcze lepiej zrozumieć jej smak. Najważniejsze! Wskaże Ci alternatywne metody parzenia i daną mieszankę zmieli w odpowiedni sposób w zależności od wyboru metody przygotowania jej w domu. Uważam, że za każdą kawą kryje się wspaniała opowieść i ja dziś chcę Wam przybliżyć jedną z nich.
Starbucks Veranda Blend – ta kawa urzekła mnie od pierwszego smaku. Subtelna, lekko palona o łagodnym smaku, gładka, delikatna. Wyczuwam w niej posmak kakao i prażonych orzechów. Teraz wyobraź sobie farmera – plantatora kawy w Ameryce Łacińskiej i jego rodzinę podczas ciepłego poranka. Wszyscy zasiadają na werandzie i popijają ciepły trunek, zagryzając go brioszką z awokado. Tak! Ta kawa idealnie komponuje się z wanilią, maślanymi ciasteczkami, awokado, ma w sobie fenomenalną, delikatną słodycz. Zachwyca!
Ta mieszanka najbardziej smakuje mi z poranną miską, czyli jajkiem po turecku Çilbir z zielonymi warzywami i maślaną brioszką. Takie śniadanie to szybka uczta o niezwykłym smaku. Polecam Wam wypróbować i kawę i przepis.
Tak samo jak ważne jest śniadanie w naszej diecie, tak samo dla kawy ważny jest proces jej parzenia, aby uwolnić cały jej smak. Moja kawę (Starbucks Veranda Blend) parzyłam metodą przelewową w CHEMEXie (to szklany dzbanek z rozszerzającą się ku górze szyjką i drewnianym uchwytem). Proces ten polega na tym, że do filtra umiejscowionego na górze (wspomnianego naczynia) wsypujemy odpowiednią ilość zmielonej kawy. Sam proces mielenia jest również istotny – w zależności od wybranej przeze mnie metody parzenia, bariści w Starbucks mielą mieszankę na porządany stopień. Smak idealnej kawy to połączenie 4 ważnych elementów: proporcji (w moim przypadku zastosowałam proporcję 2 łyżki kawy na 180 ml wody), stopnia zmielenia kawy (wybrałam drobne mielenie ziaren kawy Veranda Blend), wody (zawsze używam wody filtrowanej) oraz świeżości (tutaj istotne jest przechowywanie kawy – zawsze w temperaturze pokojowej w szczelnie zamkniętym pojemniku).
Na rozgrzane dno patelni wlać około 2 cm wody. Poczekać do momentu, kiedy się zagotuje. Zmniejszyć ogień i wbić jajko. Czekamy około 2 minut, aż białko się zetnie, po tym czasie polewamy jajko wodą od góry.
Wyciągamy łyżką cedzakową na ręcznik papierowy i odsączamy.
Wydrążone i obrane awokado kroimy w plastry. Pomidorki przekrawamy w pół.
Na talerz wykładamy jogurt grecki, na niego wykładamy jajko, całość oprószamy solą i pieprzem oraz drobno posiekanym szczypiorkiem.
Z boku wykładamy przygotowane warzywa: rukolę, awokado i pomidorki koktajlowe. Całość polewamy oliwą. Podajemy z brioszką.
Letnie mleko wymieszać z drożdżami 2 łyżkami mąki pszennej i łyżką cukru. Odstawić na 5 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
Do misy robota wsypać mąki, pozostały cukier, dodać miękkie masło i jajko. Dodać rozczyn, czyli mieszaninę z drożdżami. Całość ugniatać 10 minut na małych obrotach lub ręcznie. Do momentu, kiedy ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Miskę przykryć ściereczką i pozostawić ciasto w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
Po tym czasie ponownie zagnieść ciasto przez 5 minut. Z ciasta formować kulki wielkości mandarynki i przekładać je do blaszki o wymiarach 15 x 25 cm wysmarowanej tłuszczem zachowując 1 cm odstępy.
Odstawić ciasto ponownie na godzinę, następnie posmarować żółtkiem wymieszanym z mlekiem i posypać cukrem.
Brioszkę piec 35 - 40 minut w temperaturze 150 ° C z funkcją grzania góra -dół.
Porcji 1
Składniki
Przygotowanie
Na rozgrzane dno patelni wlać około 2 cm wody. Poczekać do momentu, kiedy się zagotuje. Zmniejszyć ogień i wbić jajko. Czekamy około 2 minut, aż białko się zetnie, po tym czasie polewamy jajko wodą od góry.
Wyciągamy łyżką cedzakową na ręcznik papierowy i odsączamy.
Wydrążone i obrane awokado kroimy w plastry. Pomidorki przekrawamy w pół.
Na talerz wykładamy jogurt grecki, na niego wykładamy jajko, całość oprószamy solą i pieprzem oraz drobno posiekanym szczypiorkiem.
Z boku wykładamy przygotowane warzywa: rukolę, awokado i pomidorki koktajlowe. Całość polewamy oliwą. Podajemy z brioszką.
Letnie mleko wymieszać z drożdżami 2 łyżkami mąki pszennej i łyżką cukru. Odstawić na 5 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
Do misy robota wsypać mąki, pozostały cukier, dodać miękkie masło i jajko. Dodać rozczyn, czyli mieszaninę z drożdżami. Całość ugniatać 10 minut na małych obrotach lub ręcznie. Do momentu, kiedy ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Miskę przykryć ściereczką i pozostawić ciasto w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
Po tym czasie ponownie zagnieść ciasto przez 5 minut. Z ciasta formować kulki wielkości mandarynki i przekładać je do blaszki o wymiarach 15 x 25 cm wysmarowanej tłuszczem zachowując 1 cm odstępy.
Odstawić ciasto ponownie na godzinę, następnie posmarować żółtkiem wymieszanym z mlekiem i posypać cukrem.
Brioszkę piec 35 - 40 minut w temperaturze 150 ° C z funkcją grzania góra -dół.
Super, własnie szukam różnych przepisów białkowych na śniadanie i takie jajko po turecku to bardzo fajna opcja. Podoba mi się taka inspiracja śniadaniowa.
🙂
Super bardzo fajny przepis, trochę wymagający co mi z reguły po wstaniu nie chce się spędzać godziny w kuchni i piec broszkę świeżą, ale na pewno dla osób które chcą sobie zjeść smacznie to sobie zrobią ja pozostanę przy samym jajku po turecku.
polecam 🙂
Kingo, typ mąki 00 – czy zabrakło 5 w tym zapisie?;)
typ mąki 00 – na niej najlepiej wychodzą ciasta drożdżowe
Piękne zdjęcie. Po takim śniadaniu dzień staje się lepszy 🙂
dziękuję za miłe słowa
Dziękuję 🙂
Kingo, jaką wodą polewać jajko? Czy chodzi o tą, na której się gotowało?
dokładnie 🙂
Piękne zdjęcia!
Ja pokochałam kawę od kiedy przestałam słodzić. Aromatyczna, czarna kawa to jest to 😀
dziękuję :*
Świetny pomysł na zdrowe śniadanie.