AKCJA REGENERACJA uruchomiła moją kulinarna wyobraźnię. Po kilku dniach mogę śmiało stwierdzić, że mam mnóstwo energii, polotu i zapału do wszystkiego. Tego ostatnio mi brakowało.
Czuję się szczęśliwa – uwielbiam moją pracę i tą akcję 🙂
Dziś przychodzę do Was z propozycją na obiad na detoksie – krem z kalafiora to totalnie warzywna zupa o wspaniałym aromacie. Wzbogaciłam ją o pieczone warzywa tj. pieczarki, buraki, paprykę. Doprawiłam gałką i kurkumą.
Koniecznie dajcie znać czy już widzicie jakieś efekty Waszej ciężkiej pracy. Pamiętajcie, że jestem w tym miejscu dla Was zawsze i obiecuję rozpieszczać Was pysznymi przepisami oraz dobrym słowem.
Pieczarki pokroić w pół lub jeśli kapelusze są małe pozostawić nie naruszone - usunąć tylko nóżkę.
Buraka obrać i wraz z papryką pokroić na równe talarki. Warzywa wyłożyć na blaszkę do pieczenia pokrytą papierem do pieczenia.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 ºC z funkcją grzania góra-dół i piec 30-40 minut lub do momentu kiedy warzywa będą rumiane i al dente.
Kalafior pokroić na mniejsze różyczki zalać je bulionem warzywnym i wraz z liściem laurowym doprowadzić do wrzenia.
Kiedy warzywo zmięknie, wyjąć liść laurowy i całość zblendować na gładki krem. Zmniejszyć ogień i dodać mleko migdałowe. Doprawić zupę solą, pieprzem, gałką muszkatołową.
Podawać zupę z podpieczonymi warzywami, szczyptą kurkumy i świeżą pietruszką.
mleko migdałowe można pominąć należny wtedy dodać więcej bulionu
swoim domownikom, którzy nie są w trakcie AKCJI REGENERACJI (detoxu) możecie podać zupę skropioną dobrą oliwą z oliwek lub olejem rzepakowym tłoczonym na zimno oraz kremem balsamicznym lub sosem sojowym
świetnym dodatkiem są też łuskane nasiona słonecznika
jeżeli zupa jest za gęsta dolej więcej bulionu lub mleka
Porcji 4
Składniki
Przygotowanie
Pieczarki pokroić w pół lub jeśli kapelusze są małe pozostawić nie naruszone - usunąć tylko nóżkę.
Buraka obrać i wraz z papryką pokroić na równe talarki. Warzywa wyłożyć na blaszkę do pieczenia pokrytą papierem do pieczenia.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 ºC z funkcją grzania góra-dół i piec 30-40 minut lub do momentu kiedy warzywa będą rumiane i al dente.
Kalafior pokroić na mniejsze różyczki zalać je bulionem warzywnym i wraz z liściem laurowym doprowadzić do wrzenia.
Kiedy warzywo zmięknie, wyjąć liść laurowy i całość zblendować na gładki krem. Zmniejszyć ogień i dodać mleko migdałowe. Doprawić zupę solą, pieprzem, gałką muszkatołową.
Podawać zupę z podpieczonymi warzywami, szczyptą kurkumy i świeżą pietruszką.
mleko migdałowe można pominąć należny wtedy dodać więcej bulionu
swoim domownikom, którzy nie są w trakcie AKCJI REGENERACJI (detoxu) możecie podać zupę skropioną dobrą oliwą z oliwek lub olejem rzepakowym tłoczonym na zimno oraz kremem balsamicznym lub sosem sojowym
świetnym dodatkiem są też łuskane nasiona słonecznika
jeżeli zupa jest za gęsta dolej więcej bulionu lub mleka
Zupa pyszna. Dziękuję
Zupa wyszła przepyszna. Chociaż muszę się przyznać, że troszkę zmodyfikowałam – pokruszyłam na wierzch gorgonzolę przy podaniu i dodałam mleczko kokosowe zamiast migdałowego. Dodaję do ulubionych przepisów. Dziękuję za pyszną inspirację!
wspaniale – i takie komentarze uwielbiam – dziękuję :*
Zupa zrobiona wczoraj i niestety… cała zjedzona ( głównie przez meza) ?bardzo smaczna, nie wiem czy to dodatek mleczka kokosowego czy przypraw, po prostu pyszna.
Miała być też na dziś, ale trudno dziś będzie brokułowa ☺
Pozdrawiam i czekam na kolejne przepisy!
Kasiu dziękuję bardzo za miłe komentarz 🙂 jak domownicy zadowoleni to i ja jestem zadowolona :* dziękuję :*
Kinga zupa jest przepyszana. Ale mam pytanie, po pierwszym dniu akcji regeneracji czuję się fatalnie: jest mi zimno, strasznie boli mnie głowa. Czy to normalne? Jak sobie z tym radzić?
kochana – pić dużo wody – woda nawilża organizm i powoduje lepsze krążenie.
Jeżeli jest Ci zimno pij ciepłą wodę z sokiem z cytryny i plasterkami świeżego imbiru.
PS. 3mam kciuki będzie dobrze :*
Kinga pisałaś odnośnie akcji regeneracji ” NIE jem produktów zawierających cukier, białą mąkę i sól” ,a w przepisie tę sól widzę. Jesteś w stanie określić mniej więcej ile tej soli dziennie podczas akcji regeneracji zajadasz, czy po prostu kierować się zdrowym rozsądkiem (im mniej tym lepiej?) 😀
dokładnie im mniej tym lepiej – ja ograniczam sól do minimum
Kinga, pytanie może banalne, ale czy zdradzisz, jak robisz dobry bulion warzywny (dokładnie, ile czego i jak długo gotujesz)? Mi zawsze wychodzi mdły i niewyraźny w smaku 🙁
Aneta obiecuję przygotować osobny post w tym temacie!
Bardzo proszę o przepis na krem z papryki;)
Musze koniecznie wypróbować. Z przyczyn zdrowotnych jakiś czas temu zostałam wegetarianką, od tamtej pory odkrywam nieznane dotąd zakamarki kulinarnych wysp. I pokochałam Twoje dania:) Twoja zupa krem z pieczonej papryki jest moim hitem, najlepsza zupa świata, którą znajomi wynoszą ode mnie w słoikach. Teraz muszę ją zabielać kefirem, nie śmietaną (alergia na kazeinę), zastanawiam się, czy mleko kokosowe nie byłoby lepsze.
Pozdrawiam serdecznie
Violet – dziękuję za pochwały na temat kremu z papryki 🙂 myślę że mleko kokosowe może być bardzo ciekawą, lepszą propozycją 🙂
Gorąco pozdrawiam :*
A czy jak dodam mleczko kokosowe to będzie tez Ok ?
będzie ok 🙂
Wyszła PRZE-PY-SZNA !!!! <3
super! dziękuję że się skusiłaś i napisałaś komentarz :*