Rzadko tak mam, ale uważam, że ten przepis jest fantastyczny! Uwielbiam piec bezy, robię ich miesięczne niezliczone ilości. Najśmieszniejsze jest to, że wszyscy którzy jedli moją bezę się nią zachwycają, a ja sama za nią nie przepadam i może na te wszystkie cuda które wypuściłam spod mojej ręki zjadłam jeden kawałek:)
Wypracowałam moim zdaniem jedną z najlepszych technik robienia tego ciasta. Mam kilka trików które już niebawem Wam zdradzę w specjalnym poście o „Idealnej Bezie”. A tymczasem przedstawiam moją wariację na temat ciasteczek bezowych. Smakują nieziemsko poprzez użycie do nich drobnego cukru trzcinowego. Daje on wspaniały karmelowy posmak. Krem za to jest lekki i czekoladowo-kawowy. To w 100% moje smaki i w tym wypadku zjadłam, aż nadto karmelowych bezików bo nie można się im oprzeć!
Smacznego:)
Piekarnik nastaw na temperaturę 150º C z funkcją grzania góra-dół. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Do czystej miski wlej 2 białka i ubijaj je na najwyższych obrotach około 2 min, dodaj szczyptę soli i zmniejsz obroty miksera na średnie.
Kiedy piana będzie ubita na tzw. "miękkie wierzchołki" dodawaj po łyżce cukru na 1 minutę ubijania. Ubijaj ąż piana będzie sztywna i błyszcząca a cukier idealnie się rozpuści.
Na samym końcu dodaj łyżeczkę ekstraktu i zmiksuj.
Za pomocą rękawa cukierniczego z końcówka - gwiazdka formuj beziki o średnicy około 5-6 cm.
Wstaw do piekarnika i susz około 50 min. Po tym czasie uchyl drzwiczki piekarnika i studź je w nim do momentu kiedy piec osiągnie temperaturę otoczenia.
Śmietanę ubij do prawie sztywnej konsystencji.
Dodaj mascarpone, kakao, cukier, kawę i ekstrakt waniliowy. Całość zmiksuj na gładki, jednolity krem uważając aby nie robić tego za długo ponieważ mogą pojawić się gródki masła.
Kremem dekoruj przygotowane wcześniej beziki, na koniec posypując kakao i złotym ozdobnym cukrem
Porcji 16
Składniki
Przygotowanie
Piekarnik nastaw na temperaturę 150º C z funkcją grzania góra-dół. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Do czystej miski wlej 2 białka i ubijaj je na najwyższych obrotach około 2 min, dodaj szczyptę soli i zmniejsz obroty miksera na średnie.
Kiedy piana będzie ubita na tzw. "miękkie wierzchołki" dodawaj po łyżce cukru na 1 minutę ubijania. Ubijaj ąż piana będzie sztywna i błyszcząca a cukier idealnie się rozpuści.
Na samym końcu dodaj łyżeczkę ekstraktu i zmiksuj.
Za pomocą rękawa cukierniczego z końcówka - gwiazdka formuj beziki o średnicy około 5-6 cm.
Wstaw do piekarnika i susz około 50 min. Po tym czasie uchyl drzwiczki piekarnika i studź je w nim do momentu kiedy piec osiągnie temperaturę otoczenia.
Śmietanę ubij do prawie sztywnej konsystencji.
Dodaj mascarpone, kakao, cukier, kawę i ekstrakt waniliowy. Całość zmiksuj na gładki, jednolity krem uważając aby nie robić tego za długo ponieważ mogą pojawić się gródki masła.
Kremem dekoruj przygotowane wcześniej beziki, na koniec posypując kakao i złotym ozdobnym cukrem
Ależ one cudne! A przepis świetny! Pozdrawiamy ciepło!
🙂 ok, będzie po imieniu
Pozdrawiam Kingo :*
Skusiłam się i…pobiegłam w końcu po ten cukier trzcinowy (oczywiście, nie dzisiaj, lecz tego dnia co pytałam o cukier 😀 ) Straszna była pogoda, więc wygramolić się do sklepu nie chciało, o nieeee!Zmusiłam się i co?Bezy były przepyszne!!!Robiłam bezy pierwszy raz w życiu i były cudowne, idealne!!!Super przepis!
Pani Kingo, uwielbiam Panią i Pani przepisy!Codziennie tu zaglądam, codziennie!
:************ dziękuję za wypróbowanie i tak ciepły i miły komentarz! aż dostałam skrzydeł:) ale mi miło :* proszę zwracać się do mnie po imieniu 🙂
te zdjęcia….. są boskie, zakochałam się. Czy możesz mi podeslac w większej rozdzielczości pierwsze zdjęcie? jestem nim oczarowana!! chcę na tapetę 😀
mówisz i masz:) na skrzynce:)
Witam serdecznie,
czy zamiast cukru trzcinowego, można użyć białego? 🙂
Pozdrawiam
oczywiście jednak będą bielsze i nie będą miały tego karmelowego posmaku:)
Bezy bezapelacyjnie zawsze u mnie wywołują ślinotok. Twoje są rewelacyjne i proszę, zdradź ten sekrecik – zaraz wypróbuję – buziaczki – Jola W.
Mam w domu wielu fanatyków bez, które piekę średnio co tydzień. Takie wydanie szalenie mi się podoba i już się zastanawiam o, której wybyć na zakupy po składniki:D. Piękna stylizacja zdjęcia!
Pozdrawiam:).
Wspaniałe! I z kremem kawowym, niommmm… Kiedyś zrobiłam na cukrze trzcinowym (bo mi zabrakło białego ;)), ale tylko mnie smakował rezultat. Ach, te uprzedzenia! ;D