Uwielbiam ten przepis. To kolejne cudowne zastosowanie jogurtu i oleju rzepakowego. Słyszeliście o labneh? To serek wykonany z jogurtu. Pochodzi z bliskiego wschodu. Jego przygotowanie jest banalnie proste, a smak wybieracie sami. Dziś przedstawiam Wam wersję marynowaną w oleju rzepakowym tłoczonym na zimno. Dzięki temu zabiegowi zatrzymujemy proces dojrzewania sera i konserwujemy. Olej przenosi smak ziół i innych dodatków, w których zatopione są kuleczki serowe. Po kilku dniach możemy cieszyć się ich fantastycznym smakiem na kanapkach lub grubo zetrzeć na pizzę. Jednak jest jedno ale! Przepis ten przygotowuje się bardzo szybko – w zasadzie robi się sam – ale wymagana jest tu cierpliwość. Aby jogurt nabrał odpowiedniej konsystencji, musi spędzić minimum 2 dni w lodówce, aby przesiąkł marynatą oleju kolejne 3 dni. Jestem pewna, że znajdziecie czas na ten pyszny eksperyment!
Pokochaj olej rzepakowy:
Istotnym elementem, który wspomaga naszą odporność jest dieta. Ważne jest, aby była dopasowana do naszego wieku oraz trybu życia. Ważnym jej elementem są nie tylko warzywa i owoce bogate w witaminy, ale także tłuszcze, które pomagają nam je wchłonąć (część witamin wchłania się tylko w obecności tłuszczu – są to witaminy A, E, D i K). Do zalecanych tłuszczy nie tylko przez dietetyków, ale i lekarzy należy olej rzepakowy. Jest on źródłem cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych, steroli, a także zawiera witaminy E i K. Wszystkie te składniki korzystnie wpływają na nasz organizm, dlatego olej rzepakowy na stałe powinien być włączony do naszej diety – już 2 jego łyżki dziennie pokrywają zapotrzebowanie na kwas ALA z rodziny omega-3.
Jogurt wymieszać z solą i wyłożyć na uprzednio dokładnie umyte, osuszone i wyłożone lnianą ściereczką sito.
Sito umieścić na misce, aby mogła swobodnie ściekać serwatka. Całość włożyć do lodówki na 48 godzin. (już po 24 godzinach serek jest gęsty jednak radzę odczekać minimum 48 godzin. Z każdym dniem nabiera on twardszej konsystencji jak i robi się pikantny).
Po 2 dniach odcisnąć ser, ręce posmarować olejem i formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
Wykładać je do słoika wraz z świeżymi ziołami (ja użyłam tymianku i oregano), ząbkiem czosnku i czerwonym pieprzem. Zalać całość olejem rzepakowym tłoczonym na zimno tak aby przykrył wszystkie serowe kulki.
Odstawić na 3 dni do lodówki, aby smaki się połączyły.
kuleczki przed marynowaniem można obtoczyć w drobno posiekanym szczypiorku, czarnuszce lub posiekanych orzechach
do marynaty z oleju rzepakowego można dodać papryczkę chili, krążki cebuli lub koper, rozmaryn
serek ten na samym początku można wzbogacić o inne przyprawy np. zatar, słodką, wędzoną paprykę czy mielony czosnek
Porcji 210
Składniki
Przygotowanie
Jogurt wymieszać z solą i wyłożyć na uprzednio dokładnie umyte, osuszone i wyłożone lnianą ściereczką sito.
Sito umieścić na misce, aby mogła swobodnie ściekać serwatka. Całość włożyć do lodówki na 48 godzin. (już po 24 godzinach serek jest gęsty jednak radzę odczekać minimum 48 godzin. Z każdym dniem nabiera on twardszej konsystencji jak i robi się pikantny).
Po 2 dniach odcisnąć ser, ręce posmarować olejem i formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
Wykładać je do słoika wraz z świeżymi ziołami (ja użyłam tymianku i oregano), ząbkiem czosnku i czerwonym pieprzem. Zalać całość olejem rzepakowym tłoczonym na zimno tak aby przykrył wszystkie serowe kulki.
Odstawić na 3 dni do lodówki, aby smaki się połączyły.
kuleczki przed marynowaniem można obtoczyć w drobno posiekanym szczypiorku, czarnuszce lub posiekanych orzechach
do marynaty z oleju rzepakowego można dodać papryczkę chili, krążki cebuli lub koper, rozmaryn
serek ten na samym początku można wzbogacić o inne przyprawy np. zatar, słodką, wędzoną paprykę czy mielony czosnek
Pani Kingo, wystarczy wpisać w googlach: rafinacja olejów. I szybko wyrobi sobie Pani pogląd.
Pani Ewo, niechże Pani założy swoją stronę i na niej propaguje co tylko Pani przyjdzie do głowy, a nie spamuje u kogoś. W całej treści nie doczytałam się ani słowa o oleju rafinowanym, więc proszę skończyć z tym hejtem.
Pani Kingo, świetny przepis, na pewno wypróbuję 🙂
:*
Niestety, nie ma Pani racji. Znam te sponsorowane badania na temat walorów olejów rafinowanych. Radzę się zagłębić w temat, bo jest Pani bądź co bądź autorytetem żywieniowym i nie wypada podawać takich informacji.
proszę o wskazanie mi stron lub publikacji potwierdzające Pani zdanie – tak jak pisałam chętnie zapoznam się tymi informacjami by móc wyrobić sobie pogląd
Tak, tak, moc kampanii jest wielka. Pozwala nawet uwierzyć w walory rafinowanych olejów.
olej rafinowany rzepakowy jest jednym z lepszych olejów do smażenia – dlaczego mam nie pisać o tych walorach? Przeprowadzono wiele badań, w sieci i w publikacjach jest mnówstwo informacji na ten temat np tutaj – to niezależne strony
1. http://www.hellozdrowie.pl/artykul-na-jakim-tluszczu-smazyc
2. http://dziecisawazne.pl/oleje-do-smazenia/
3. http://www.zajadam.pl/porady-kulinarne/olej-do-smazenia
Pani Ewo czy ma Pani inne informacje? chętnie poszerzę swoją wiedzę w tym temacie.
„Pokochaj olej rzepakowy” to o oleju rafinowanym.
„Pokochaj olej rzepakowy” dotyczy oleju rzepakowego w ogóle – nie określa producenta . Jest to akcja – kampania która ma na celu podniesienie świadomości konsumentów na temat właściwości odżywczych i zdrowotnych oleju rzepakowego oraz jego znaczenia w codziennej diecie i profilaktyce zdrowotnej.
Olej rzepakowy rafinowany i nierafinowany ma swoje walory i o tym piszę na moim blogu.
Chyba myli Pani pojęcia. Stała reklama, a zjedzenie czasem czegoś niezdrowego, to nie to samo.
proszę o wskazanie tej reklamy tak abym mogła się odnieść do Pani komentarza.
Tak się ma że nie musimy jeść ciągle zdrowo czasami można pogrzeszyć.To jak z Mac Donaldem raz na jakiś czas można się skusić od tego nie umiera.zawsze znajdzie się jakiś złośliwiec
Jak się ma propagowanie zdrowego żywienia, zalecanie w przepisie stosowania oleju toczonego na zimno, z jednoczesną reklamą oleju rafinowanego i udziałem w jego kampanii?
proszę wskazać mi taką reklamę bo ja nie wiem o co chodzi?
Czy kuleczki wyjdą na gęstym jogurcie greckim? (tłustym)
oczywiście -wyjdą nawet jeszcze lepsze 🙂
Witam 🙂 Po jakim czasie od przygotowania należy najpóźniej spożyć kuleczki?
kuleczki serowe zamarynowane bez dodatku świeżych ziół mogą stać w lodówce ok 3-4 tygodnie. Takie ze świeżymi dodatkami około tygodnia.
Super przepis! Warto podkreślić jeszcze raz sprawę oleju – tylko oleje nierafinowane są wartościowe i tylko te należy spożywać.
dokładnie 🙂
Nie znałam wcześniej takiegonprzepisu:)super czyli smakuje ala mozarella?
nie do końca – ale warto spróbować 🙂