WITAM,
dziś wpis” nie kulinarny”. Jako że przy fotorelacji z pieczenia cytrynowych kwadracików poznaliście już mojego psa pora na resztę mojej czworonożnej ekipy:) Moje cudowne konie. Stajnia i kuchnia to dwa miejsca gdzie totalnie odpoczywam. Moje zwierzęta uspokajają mnie, uwielbiam ich obecność. Moje konie to dla mnie wiele najpiękniejszych wspomnień związanych z moim Tatą.
Zapraszam Was do poznania moich księżniczek:)) Czyż nie są cudowne!
- mój pierwszy koń ma na imię Reseda (czasami żartobliwie nazywam ja „Królowa Matka”) jesteśmy ze sobą już 13lat i mimo że teraz już to „staruszka” ciągle pięknie się prezentuje.
- oraz córka Resedy Ryoko („księżniczka”) – niesamowity koń – na zdjęciach ma 3lata (obecnie 6) jest przepiękna!
tutaj już jako koń 5 letni
- Kolejna „księżniczka” to koń bratanic -kucyk Chanel
- a tu jeszcze zdjęcia z innym modelem -niezwykle „fotogeniczna” własność koleżanki:)
Teraz już mnie lepiej znacie:)
(Wyświetlono 1 801 razy, 1 wyświetleń dzisiaj)