Kiedy zobaczyłam na sklepowej półce Przysmak Swiętokrzyski przypomniało mi się moje dzieciństwo kiedy to Mama robiła nam je w ilości hurtowej.
Szybko wrzuciłam je do koszyka i pobiegłam do domu pochwalić się swoja zdobyczą:)
Myślałam, że wszyscy je znają, jednak mój mąż był bardzo zaskoczony moim wynalazkiem:) więc od razu przystąpiłam do smażenia aby mógł ich spróbować:)
Jest to bardzo fajna przekąska może niezbyt zdrowa ale pyszna i ekspresowa! Bardzo lubię moment powiększania się Snaków. Proponuje poszukać ich w sklepach i spróbować.
Cała instrukcja przygotowania podana jest dokładnie na opakowaniu.
Zapraszam:)
Smacznego:)
(Wyświetlono 1 085 razy, 1 wyświetleń dzisiaj)