Najlepszy chłodnik z botwinki

W te upały sięgam tyko po orzeźwiające, lekkie dania i napoje.  W lodówce chłodzą się zdrowe lemoniady i  galaretki na popołudnie, na obiad czeka cały dzbanek fantastycznego chłodnika. Najlepszej zupy na upały w najpiękniejszym na świecie kolorze! Uwielbiamy jej smak podkręcony chrzanem i czosnkiem. Moja wersja ponad to wzbogacona jest o seler naciowy i rzodkiewkę, wy możecie spróbować i dodać zielony ogórek. Często przygotowuję ten chłodnik jako przystawkę przed grillowaniem – podaję go wtedy w szklaneczkach z szaszłykami z przepiórczych jajek i koktajlowych pomidorków.

Uciekam teraz do kuchni przygotowywać lodowe specjały 🙂

Ilość porcji8 porcji
Czas Przygotowania15 minutCałkowity czas8 godziny

 1 pęczek botwinki
 1 pęczek koperku
 1 pęczek szczypiorku
 1 pęczek rzodkiewki
 1 sok z ½ cytryny
 1 łyżeczka chrzanu
 1 łodyga selera naciowego
 2 ząbki czosnku
 1 bulion warzywny lub woda
 1 l kefiru
 sól i pieprz do smaku

1

Buraczki obrać i pokroić w kosteczkę, dodać wraz z posiekanymi drobno liśćmi botwinki do garnka.

2

Całość zalać bulionem warzywnym lub wodą - tyle aby przykryć botwinkę. Gotować około 15 minut. Zdjąć z ognia dodać sok z cytryny i odstawić do ostygnięcia.

3

Do wystudzonej botwinki wraz z płynem dodać kefir, posiekany koperek i szczypiorek, pokrojony w cienkie plastry seler naciowy oraz starte na tarce rzodkiewki, wyciśnięty przez praskę czosnek i łyżeczkę chrzanu.

4

Całość doprawić solą i pieprzem. Włożyć do lodówki najlepiej na całą noc. Chłodnik podawać mocno schłodzony z jajkiem ugotowanym na twardo.

Wartości odżywcze

Porcji 8

Składniki

 1 pęczek botwinki
 1 pęczek koperku
 1 pęczek szczypiorku
 1 pęczek rzodkiewki
 1 sok z ½ cytryny
 1 łyżeczka chrzanu
 1 łodyga selera naciowego
 2 ząbki czosnku
 1 bulion warzywny lub woda
 1 l kefiru
 sól i pieprz do smaku

Przygotowanie

1

Buraczki obrać i pokroić w kosteczkę, dodać wraz z posiekanymi drobno liśćmi botwinki do garnka.

2

Całość zalać bulionem warzywnym lub wodą - tyle aby przykryć botwinkę. Gotować około 15 minut. Zdjąć z ognia dodać sok z cytryny i odstawić do ostygnięcia.

3

Do wystudzonej botwinki wraz z płynem dodać kefir, posiekany koperek i szczypiorek, pokrojony w cienkie plastry seler naciowy oraz starte na tarce rzodkiewki, wyciśnięty przez praskę czosnek i łyżeczkę chrzanu.

4

Całość doprawić solą i pieprzem. Włożyć do lodówki najlepiej na całą noc. Chłodnik podawać mocno schłodzony z jajkiem ugotowanym na twardo.

Najlepszy chłodnik z botwinki

 

(Wyświetlono 51 023 razy, 1 wyświetleń dzisiaj)

56 komentarzy

  1. klocki drewniane edukacyjne 10 lutego 2020 o 14:31

    Uwielbiam chłodnik, a ten wygląda już na zdjęciu przepięknie i aż by się go chciało zjeść. Przepis widzę, że też prosty i jutro zamierzam go zrobić na obiad

    Odpowiedz
  2. Anka 20 czerwca 2019 o 23:24

    Dziś zrobiłam – smak z dzieciństwa powrócił. Żałuję tylko, że moim dzieciom niezbyt smakowało ?
    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  3. killjoy 28 października 2018 o 21:24

    Bajeczny przepis. Już się nie mogę doczekać aż na wiosnę w swoim ogródeczku posieję botwinkę i zrobię z niej chłodnik z twojego przepisu. Piękne fotografie.

    Odpowiedz
    1. admin 30 listopada 2018 o 17:38

      🙂

      Odpowiedz
  4. Magret 9 października 2018 o 02:30

    Chlodnik jest przepyszny 😀 Ale ile przepisów tyle smaków, ja juz mam swoj ulubiony 🙂

    Odpowiedz
  5. Karoluna 28 lipca 2018 o 13:10

    Dziś robiłam po raz drugi z Pani przepisu. Wychodzi przepyszny! ? chętnie wypróbuję też inne przepisy!

    Odpowiedz
    1. admin 30 lipca 2018 o 15:22

      polecam się na przyszłość 🙂

      Odpowiedz
  6. Jaga 19 czerwca 2018 o 22:33

    Dzisiaj był mój debiut w przygotowaniu chłodnika i wyszedł bardzo smacznie, tak jak z restauracji 🙂 Dorzuciłam tylko 2 łyżki cukru. Dziękuję za przepis! :))

    Odpowiedz
    1. admin 20 czerwca 2018 o 11:51

      bardzo się cieszę i oczywiście polecam na przyszłość 🙂

      Odpowiedz
  7. Andzia 3 czerwca 2018 o 08:57

    Hej 😉 seler w tym przepisie jest niezbędny ? Nie posiadam a całego nie zużyje bo nie mam do czego :/

    Odpowiedz
    1. admin 3 czerwca 2018 o 19:42

      możesz spokojnie pominąć 🙂

      Odpowiedz
      1. Andzia 4 czerwca 2018 o 15:26

        Dziś zrobiłam. Pyszny wyszedł ??

        Odpowiedz
  8. Gutosia 27 maja 2018 o 20:10

    Cześć Kinia.
    Mąż dzisiaj zażyczył sobie chłodnik, to mówię szukaj przepisu w necie, bo nie wiedziałam jakie proporcje warzyw mają być do tego dania… i trafił na Twój i nie żałujemy. Opędzlowaliśmy wszystko!! Brzuszki najedzone i my zadowoleni.
    Piękne robisz zdjęcia do postów, wszystko Twojego wykonania. Mega i pozdrawiamy z okolic Gubina :*

    Odpowiedz
    1. admin 1 czerwca 2018 o 20:33

      ale miło 🙂 nawet nie wiesz jak się cieszę 🙂 oczywiście polecam się na przyszłość 🙂

      Odpowiedz
  9. Aneta M 27 maja 2018 o 18:55

    Jutro idę poszukiwać botwinkę i będę robić ? Wygląda mega apetycznie ?

    Odpowiedz
    1. admin 1 czerwca 2018 o 20:33

      koniecznie daj znać jak wypróbujesz 🙂

      Odpowiedz
  10. Marzena 29 czerwca 2017 o 21:32

    Chłodnik przepyszny! Najlepszy przepis jaki spróbowałam 🙂

    Odpowiedz
    1. admin 1 lipca 2017 o 17:26

      wspaniale 🙂 tak się cieszę czytając takie słowa 🙂 dziękuję :*

      Odpowiedz
  11. Beata 22 czerwca 2017 o 09:44

    Czy mozna zamiast kefiru dac np maslanke

    Odpowiedz
    1. admin 24 czerwca 2017 o 11:47

      oczywiście

      Odpowiedz
  12. Monikaa 10 czerwca 2017 o 09:18

    Witaj 🙂
    Dawno nie zaglądałam, ale wróciłam. Czegoś mi cały czas brakowało, aż w końcu mnie olśniło, jak widziałam reklamę w TV z Twoim udziałem, że przecież muszę Cię odwiedzić 🙂 i jestem 🙂

    Zabrałam się za ten chłodnik.
    I po zagotowaniu tych maleńkich buraczków i liści kolor raczej nie jest taki ładny jak Twój 😀 mój jest jakiś burobrązowozielony 🙂 coś poszło nie tak, czy to normalne? 😉

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🙂

    Odpowiedz
    1. Monikaa 10 czerwca 2017 o 09:55

      Zupa w miarę stygnięcia odzyskuje kolor 🙂
      także jest OK 😀

      Odpowiedz
      1. admin 13 czerwca 2017 o 22:08

        dodanie cytryny sprawia że robi się klarowna

        Odpowiedz
    2. admin 13 czerwca 2017 o 22:09

      🙂 miło mi że wróciłaś 🙂 tak jak pisałam dodanie cytryny sprawi że całość się wyklaruje.

      Odpowiedz
  13. Klaudia 31 maja 2017 o 11:54

    mniam,mniam….chłodnik z botwinki uwielbiam. Moja ma ma często robiła go w letnie dni, pamiętam ze dodawała również szczaw. Niestety moje dzieci nie przepadają za zimną zupką… a szkoda, na szczęście na mamę zawsze można liczyć i na słoiczek chłodnika również 🙂 Ja osobiście uwielbiam z dodatkiem ugotowanych młodych ziemniaczków z koperkiem, polecam…

    Odpowiedz
    1. admin 1 czerwca 2017 o 18:03

      ja uwielbiam sezon z botwinką w roli głównej:) jest u mnie codziennie na stole

      Odpowiedz
  14. Karolina 19 maja 2017 o 11:23

    Ale pyszności, muszę spróbować 😀
    Mam tylko pytanie gdyż karmię piersią 3 miesięczną córeczkę i mała ma niestety skazę białkową, więc czym mogłabym zastąpić kefir ?
    Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
    1. admin 21 maja 2017 o 10:20

      Karolino kefir niestety jest tutaj niezbędny

      Odpowiedz
  15. Magdalena 19 maja 2017 o 11:22

    Mozna czyms zastapic kefir? Niestety nie moge nabialu 🙁

    Odpowiedz
    1. admin 21 maja 2017 o 10:20

      niestety kefir jest tutaj niezbędny

      Odpowiedz
    2. Asia 27 czerwca 2019 o 17:08

      Ja do zup dodaję mleko kokosowe Real Thai.

      Odpowiedz
  16. Iza 9 maja 2017 o 18:34

    Nigdy nie robiłam chłodnika z botwinki. Muszę w końcu przygotować bo na pewno jest pyszny 🙂

    Odpowiedz
    1. admin 11 maja 2017 o 14:30

      Iza polecam – jest cudowny – bardzo zaskakujący 🙂

      Odpowiedz
  17. Ala 11 lipca 2016 o 21:16

    a to super , to mogę zaczynać testowanie 😀 przepisów
    A chyba zacznę od biszkopta z tofu 🙂

    Odpowiedz
    1. admin 13 lipca 2016 o 12:32

      polecam – jest super 🙂

      Odpowiedz
  18. Ala 4 lipca 2016 o 18:58

    Pięknie się prezentuje ten chłodnik. Ale ja dzisiaj z pytaniem do Ciebie Kingo , zaczęłam testować przepisy na twoje Fit słodkości z książki i mam pytanie
    w przepisie na Muffiny gryczane jest szklanka maki bezglutenowej , tak ma być ? Czy ma być maka gryczana czy ma być 1 szklanka bezglutenowej i ileś tam gryczanej tylko chochlik zjadł ten wpis? 2 . Czy na stronie 92 w przepisie na ciasto imbirowe ma być tylko 1/4 szklanki maki bezglutenowej? bo jakoś podejrzanie mało mi się wydaje przy sporej ilości mokrych produktów. I 3. Czy jak piszesz mąka bezglutenowa to można użyć jakiejkolwiek z 4 podanych przez ciebie mieszanek? Bo przy każdym z bezglutenowa mąka jest tylko właśnie to bez numerku 1,2,3 czy 4 ?

    Odpowiedz
      1. admin 9 lipca 2016 o 10:06

        Alu przepraszam za późną odpowiedź:( jednak ostatnio cały czas jestem w podróży

        Odpowiedz
    1. Asia 8 lipca 2016 o 00:22

      Ja jeszcze się podłączę, bo mam te same problemy. Co z przepisami gdzie jest po prostu napisane „x mąki”? Jaka to ma być mąka? Biała czy razowa? Jeśli biała, to czy można ją zastąpić razową i jeśli tak to w jakich ilościach? I czy zawsze chodzi o mąkę pszenną czy orkiszową, czy może też być inna mąka? Podejrzewam, że nie może to być dowolna mąka, bo jednak bardzo się one różnią od siebie.

      Odpowiedz
      1. admin 9 lipca 2016 o 10:08

        ma to być mąka bezglutenowa lub razowa, orkiszowa, gryczana – w mojej książce nie używam mąki pszennej białej – używamy dla nich proporcji z książki

        Odpowiedz
        1. Asia 8 sierpnia 2016 o 19:37

          Dziękuję pięknie za odpowiedź! A czy w przepisach, gdzie jest napisane, żeby zastosować mąkę bezglutenową, można ją zamienić na mąkę razową bądź gryczaną? Nie zmieni to smaku?

          Odpowiedz
          1. admin 9 sierpnia 2016 o 10:10

            oczywiście można spokojnie zamienić – jeżeli użyjemy wymienionych przez Panią mąk to moim zdaniem ciasto zyska orzechowy smak 🙂

    2. admin 9 lipca 2016 o 10:05

      Alu przepraszam za późną odpowiedź jednak chciałam mieć książkę przy sobie aby w pełni odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania, a byłam w podróży.
      1. Muffiny gryczane jest szklanka maki bezglutenowej , tak ma być ? Czy ma być maka gryczana czy ma być 1 szklanka bezglutenowej i ileś tam gryczanej tylko chochlik zjadł ten wpis – ma być mąka gryczana, choć bezglutenowa też spokojnie da radę – dziękuję za wskazanie nieścisłości!
      2. Czy na stronie 92 w przepisie na ciasto imbirowe ma być tylko 1/4 szklanki maki bezglutenowej? bo jakoś podejrzanie mało mi się wydaje przy sporej ilości mokrych produktów. – powinno być 2 ¼ szklanki maki bezglutenowej – i w tym wypadku aż zamarłam w moich oryginalnych przepisach są podane dokładne dane i nie wiem kto czy grafik czy korektor zawinił i jest taka wtopa – głupio mi strasznie i najmocniej cię przepraszam!
      3 Czy jak piszesz mąka bezglutenowa to można użyć jakiejkolwiek z 4 podanych przez ciebie mieszanek? Bo przy każdym z bezglutenowa mąka jest tylko właśnie to bez numerku 1,2,3 czy 4 ? – tak tutaj można użyć dowolnej mieszanki!
      Alu jeszcze raz najmocniej przepraszam i dziękuję za taką spostrzegawczość – już w poniedziałek ruszam z tym do wydawnictwa!

      Odpowiedz
      1. Ala 9 lipca 2016 o 16:36

        Kinga dziękuję za wyjaśnienie , już sobie naniosłam korektę na obu przepisach
        a w tym 3 punkcie wychodzi ,ze przy konkretnym przepisie ma być konkretna mieszanka tak? Kingo a można prosić ciebie w wolnej chwili na mój adres margot11@gazeta.pl a spis jakiej maki bezglutenowej użyć w konkretnym przepisie? Wystarczy mi tytuł i numer mieszanki
        Książka jest świetna , jestem nią zachwycona(piękna , ciekawe przepisy) i mam ochotę właściwie wypróbować wszystko jak leci ,ale zacznę od przepisów bardziej letnich 😀

        Odpowiedz
        1. admin 10 lipca 2016 o 16:42

          Alu używasz mieszanki bezglutenowej – dowolnej – z każdej uda się wypiek ponieważ tworzyłam je aby pasowały do wszytskiego biorąc pod uwagę strykturę mąk i ich proporcje. Kochana jeszcze raz dziękuję Ci za wyrozumiałość :*

          Odpowiedz
  19. Gosia 4 lipca 2016 o 17:36

    W zeszlym tygodniu szukalam pomyslu na pierwsze danie i natrafilam Na Twoj chlodnik. Zrobilam go na niedzielny rodzinny obiad, wszyscy zachwyceni. Byl poprostu przepyszny! Dziekuje :-*

    Odpowiedz
    1. admin 5 lipca 2016 o 23:17

      ale się cieszę! wspaniale 🙂 dziękuję :*

      Odpowiedz
  20. Aga 1 lipca 2016 o 19:33

    Właśnie robię i jutro będzie uczta dla podniebienia

    Odpowiedz
    1. admin 2 lipca 2016 o 20:55

      koniecznie daj znać czy Wam smakuje? 🙂

      Odpowiedz
      1. Aga 5 lipca 2016 o 17:48

        Kinga chłodnik pycha…rewelacyjny.

        Odpowiedz
        1. admin 5 lipca 2016 o 23:16

          bardzo się cieszę – dziękuję :*

          Odpowiedz
  21. aga 27 czerwca 2016 o 09:51

    własnie zaczynam robic :). pierwszy raz w będę robic i jeść .

    Odpowiedz
    1. admin 27 czerwca 2016 o 18:10

      kochana koniecznie daj znać jak Ci smakuje?

      Odpowiedz
  22. Kinga 25 czerwca 2016 o 13:31

    Już się chłodzi 🙂 Pierwszy raz robię chłodnik, już czuję że będzie pyszny.

    Odpowiedz
    1. admin 26 czerwca 2016 o 11:44

      kochana daj znać jak Wam smakował 🙂 ps. dziękuję za skorzystanie z przepisu i komentarz :*

      Odpowiedz

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.