Co było a co będzie?

Rok 2015 z radością żegnam. Dla mnie był pełen smaku i niesmaku. Kiedy robię osobisty rozrachunek i zadaję sobie pytanie co było dla mnie najważniejsze to jest tylko jedna odpowiedź – zdrowie mojej Mamy. Ten rok był walką o życie, walką o radość, walką ze słabościami. W końcu ten rok jest dla mnie siłą: kobiety, rodziny, moją!

Kiedy postawiono diagnozę rak myślałam, że ktoś tu się chyba pomylił. Nie dowierzałam. Pamiętam, że płakałam dosłownie wszędzie. Nikt kto nie straci bliskiej, kochanej osoby nie wie jaka zostaje pustka, brak zrozumienia na to co się stało. Ten etap życia zdecydowanie mi nie smakował, był obrzydliwy. Całą chorobę Mamy spędziłam przy niej. Były dni, w których mi brakowało siły, a ona pokazywała niesamowitą wiarę i energię. Dziś moja Mama przeszła wszystkie etapy leczenia, a ja przewartościowałam całe moje życie. Kiedyś bolała mnie zazdrość ludzi, fałsz i ich kłamstwa. Dziś to wszystko nie ma znaczenia ponieważ dla mnie  liczy się rodzina, zdrowie i miłość! To daje mi siłę i mnie rozwija.

W 2015 spełniłam swoje marzenia. Pierwszy raz odwiedziłam egzotyczne miejsce jakim były Karaiby, moja książka doczekała się reedycji, mam swój pierwszy wymarzony  samochód. Jednak wciąż najcenniejsze są dla mnie te niematerialne marzenia  czyli zdrowie i radość moich bliskich. W tym roku poznałam siebie, swoją wartość. Nauczyłam się wiele o sobie i o ludziach. Rzeczy które z pozoru wydawały mi się istotne dziś dosłownie nic nie znaczą.

Co będzie?

Teraz już nie planuję. Wiem, że będzie smacznie bo to ja doprawiam moje życie i szukam w nim umami.

Kochani cieszcie się tym co macie, co was otacza. Celebrujcie szczęście. Kochajcie siebie.

Pamiętajcie życie jest piękne! Szanujcie je, a wszystko się samo poukłada!

Przesyłam Wam radość, zdrowie i szczerość! Niech się darzy!

151eae7c41f1f1937e8794b9c06d046f9b99274f039888643b89b5959dd10ec0

(Wyświetlono 228 razy, 1 wyświetleń dzisiaj)