Dzisiaj zupełnie inny post. Wielu z Was w wiadomościach, redaktorzy, klienci w naszej firmie pytają: Jak zmieniło się moje życie po udziale w programie MasterChef? Opowiem więc: co robię na co dzień, co się zmieniło, co planuję i gdzie byłam.
Zacznę od tego, że życie jakie prowadziłam w programie było cały czas jedną, wielką kulą emocji, energii i adrenaliny. Po finałowym, ostatnim klapsie wróciłam do domu szczęśliwa. Na drugi dzień już byłam w pracy i tu zaczęły się problemy. Pamiętam, jak nie umiałam się odnaleźć. Zegarek tak wolno odmierzał godziny do końca „dniówki”, na dodatek po pracy czekał na mnie dom pełen obowiązków. Mówiono nam, że to będzie ciężkie spotkanie z rzeczywistością, ale nigdy nie sądziłam że, aż tak. Jednak mijały dni, kolejne odcinki MC i ja wracałam do „normy”.
Moja odpowiedź jest taka: Zostałam wychowana w rodzinie z tradycjami, jestem dumna z moich korzeni i historii naszej rodziny.
Nasza firma dała mi wykształcenie, chleb i wiele innych możliwości. Nie zostawię teraz wszystkiego, aby realizować tylko swoje cele. Mam świadomość, że moje życie, marzenia i pasje po prostu kosztują i też muszę na nie zarabiać a Foto Melcer daje mi tą możliwość.
Co się zmieniło po MasterChefie? Jak już przeczytaliście pracę mam tą samą, ale za to pod kilkoma względami jestem zupełnie inną osobą Program dodał mi odwagi, rozwinął mnie kulinarnie, pokazał że „potrafię”, jestem bardziej pewna swoich decyzji i chyba jeszcze bardziej zakręcona na punkcie gotowania
No i najważniejsze dziękuje Ci, że tu zaglądasz, że próbujesz tych przepisów, że komentujesz Doceniam każdą sekundę, którą spędziliśmy razem w tym miejscu i teraz uśmiecham się do Ciebie :)))
Ps. Już jutro czyli w sobotę zapraszam Was do oglądania DDTVN od 8.30 gdzie prosto ze Szczyrku będę gotować razem z wyjątkowym dla mnie „asystentem”:) Ale się cieszę:))))))))
Jeżeli będziesz blisko to wpadnij Nas odwiedzić do zimowego miasteczka Samsunga pod kolejką na Skrzyczne.
Pozdrawiam gorąco:)