Filety z piersi kurczaka umyj i osusz, pokrój w paseczki i przypraw je słodką papryką i sosem sojowym. Odstaw na 10-15 min.
Warzywa umyj i osusz. Cukinie pokrój w 1 cm talarki, paprykę w paski, a pieczarki na ćwiartki. Wszystkie warzywa posmaruj olejem.
Szparagi ugotuj we wrzącej osolonej wodzie przez ok 6 min. Podobnie zrób z makaronem jednak gotuj go krócej tak jak podano na opakowaniu.
Warzywa rozłóż na patelni grillowej i smaż chwilkę, aż nabiorą złotego koloru. Pod koniec smażenia posól je i popieprz.
Paski kurczaka usmaż na mocno rozgrzanym woku wrzucając całą zawartość miski. Pamiętaj aby kurczaka szybko obsmażyć wtedy będzie soczysty.
Przygotuj dressing mieszając ze sobą w szklance: miód, olej, cytrynę, musztardę, sól i pieprz.
Na talerze wykładaj szparagi, posyp je listkami szpinaku i botwinki, następnie wykładaj grillowane warzywa i kurczaka.
Wszystko posyp makaronem i polej przygotowanym dressingiem.
Porcji 2
Składniki
Przygotowanie
Filety z piersi kurczaka umyj i osusz, pokrój w paseczki i przypraw je słodką papryką i sosem sojowym. Odstaw na 10-15 min.
Warzywa umyj i osusz. Cukinie pokrój w 1 cm talarki, paprykę w paski, a pieczarki na ćwiartki. Wszystkie warzywa posmaruj olejem.
Szparagi ugotuj we wrzącej osolonej wodzie przez ok 6 min. Podobnie zrób z makaronem jednak gotuj go krócej tak jak podano na opakowaniu.
Warzywa rozłóż na patelni grillowej i smaż chwilkę, aż nabiorą złotego koloru. Pod koniec smażenia posól je i popieprz.
Paski kurczaka usmaż na mocno rozgrzanym woku wrzucając całą zawartość miski. Pamiętaj aby kurczaka szybko obsmażyć wtedy będzie soczysty.
Przygotuj dressing mieszając ze sobą w szklance: miód, olej, cytrynę, musztardę, sól i pieprz.
Na talerze wykładaj szparagi, posyp je listkami szpinaku i botwinki, następnie wykładaj grillowane warzywa i kurczaka.
Wszystko posyp makaronem i polej przygotowanym dressingiem.
Świeża, zdrowa i sałatka. Chcę ją tu i teraz!
Wygląda przepysznie. Fajne, szybkie i zdrowe danie.
Ja dziś odganiałam jesienną szarugę przegladając zdjęcia z wakacji i robiąc hiszpańską paellę z krewetkami i szfranem. Od razu mi się lepiej zrobiło ale za wakacjami teskno 😉