Ekscytacja! Tak! Właśnie tak się teraz czuję pisząc ten post. Kiedy zobaczyłam na jednej ze stron konkurs, gdzie główną nagrodą jest mój wymarzony KitchenAid (w kolorze Majestic Yellow, który idealnie komponować będzie się z moją odnowioną:) kuchnią) wiedziałam, że to znak! Przecież może uda mi się spełnić moje marzenie pisząc ten post.
Zadaniem jest stworzyć przepis na danie z rodzimych produktów, w tym oczywiście oleju rzepakowego i zamieścić go wraz ze zdjęciem na swoim blogu!
Jestem dosłownym przykładem, że jeszcze nic nigdy nie wygrałam:) (czytaj MasterChef – taki żarcik :)))) ale w tym wypadku, a nóż widelec trafi się mieszadło:)
Trzymajcie kciuki! Oczywiście o wyniku poinformuję na moim profilu FB
Voila! zapraszam na POLSKIE PESTO składające się ze słonecznika, pietruszki i koperku, polskiego sera długo dojrzewającego Bursztyn i złocistego oleju rzepakowego! Wierzcie mi wynalazek doskonały. Idealny do kanapek, makaronów, sałatek i mięs. Może stać w lodówce do 2 tygodni gdyż właśnie olej doskonale konserwuje. ZAchęcam do spróbowania.
Smacznego:)
Słonecznik utłuc w moździerzu, dodać posiekaną natkę i koperek ciągle ucierając.
Dodać straty ser i wlewać cienką strużką stopniowo olej. Ucierać tak długo, aż powstanie drobno zmielona pasta.
Wszystko razem zmiksuj 🙂
Ja zazwyczaj odkładam pesto przed podaniem na około 15 min aby smaki dobrze się połączyły.
Składniki
Przygotowanie
Słonecznik utłuc w moździerzu, dodać posiekaną natkę i koperek ciągle ucierając.
Dodać straty ser i wlewać cienką strużką stopniowo olej. Ucierać tak długo, aż powstanie drobno zmielona pasta.
Wszystko razem zmiksuj 🙂
Ja zazwyczaj odkładam pesto przed podaniem na około 15 min aby smaki dobrze się połączyły.
Ale smakowicie wyglada…. zamierzam zrobic to dzienciom na kolacje 🙂 czy mozna pestki wczesniej uprazyc? Pozdrawiam
tak oczywiście
Kinga ….. Twoje przepisy są boskie ! Oczywiście najbardziej lubię te proste z paroma składnikami – szybko, tanio i pysznie! Ach i Zdrowo ! Czegóż chcieć więcej ?!
bardzo się cieszę czytając takie słowa 🙂 dziękuję :*
Kinga, a czy można ser bursztyn zamienić na inny?
tak np. oscypek, parmezan
przećwiczyłem wiele, a to z rukoli, a to z pestek z dyni,a to z pietruszki, ale ten przepis jest prosty i smaczny…..dziekuję
bardzo się cieszę! również mam za sobą wiele testów ale ten jest zdecydowanie moim faworytem 🙂
Znałam do tej pory tylko pesto „bazyliowe” i z suszonych pomidorów, ale chętnie zrobię je wg Twojego przepisu:) mniam, już nie mogę się doczekać 🙂 Pozdrawiam.
cieszę się bardzo że zaciekawił Cię ten przepis:)
Zrobiłam polskie pesto 🙂 ale bez sera (bo mąż na diecie). Podałam z grillowanym dorszem plus sok z cytryny i kuskusem. Wyszło pysznie 🙂 Dzięki za przepis i proszę o więcej 🙂 Pozdrawiam.
Iza cieszę się że spróbowałaś i że Wam zasmakowało:) dziękuję bardzo:)
KitchenAid achh… mogę pomarzyć jedynie:)
Pesto- zbieram się i zbieram do zrobienia i jakoś mi to nie wychodzi:) Twój przepis muszę koniecznie spróbować zrobić bo jest o wiele tańszy niż ten tradycyjny:)
Pozdrawiam serdecznie
naprawdę zachęcam:) do wypróbowania tego przepisu. Smakuje fenomenalnie 🙂
A o KitchenAid to ja już marzę kilka lat. Fajnie by było mieć go w swojej kuchni 🙂 Tobie również tego życzę 🙂 Pozdrawiam
zbierałam się i zbierałam do zrobienia pesto z bazylią i orzeszkami piniowymi- a to nie było orzechów a to oliwy….
do twojego przepisu mam składniki w ogródku 🙂 nie mogłam się oprzeć zrobiłam wczoraj wieczorem jest przepyszne!
Pesto Paruzelle!
Dorotko! nie masz pojęcia jak się ciesze z tego komentarza:) dziękuję, że wypróbowałaś przepis i napisałaś:)
u mnie w domu wszyscy uwielbiają to pesto:) jest tańsze w składnikach od tradycyjnego i co najważniejsze przepyszne:)
Piękne zdjęcia. Też mam chrapkę na ten mikser i się zastanawiam. Trzymam kciuki za Cię:)
do pesto sie przymierzylam juz dlugooooooo, moze to uda mi sie zrobic 😀 bo wyglada smakowicie 🙂
ps. KitchenAid – cudo…. sama jestem chora na niego 🙁
Lubię pesto, a jego polski odmiana brzmi równie smacznie 🙂
Jak to nic nie wygralas ? 😉 masz naprawdziwszych fanow 😉 naprawde, nie widzialam u nikogo z MasterChefa tylu, ilu u Ciebie 😉 a liczba z tego, co zdazylam zauwazyc stale rosnie, jestem swiecie przekonana, ze to wielka satysfakcja dla Ciebie;-) aaaaleeeee tu smakowitosci znow achhh 😉 mniam mniam 😉 znowu nas rozpieszczasz i co my teraz o tej godzinie zrobimy, jak tu trzzeba o linie dbac? ;P 😉 hihi
MAsz racje! ale właśnie dzięki Wam wiem że moje marzenia się spełniają:) a to w poście to taki żart:)Ja sama czuję się wygraną tego programu:) właśnie dzięki Wam 🙂 dziękuję :*